Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 07.11
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
uświadomić pacjentom, że zamiast w każdym wypadku wzywać pogotowie, powinni iść do lekarza rodzinnego - mówi dyrektor szpitala Marek Lebiotkowski
fot. Tomasz Gawałkiewicz
Karetka jedzie do chorego bez lekarza. Jak trzeba, doktor przez telefon doradzi pielęgniarce lub ratownikowi, co robić.
Pan Jan ze Świebodzina, który źle się poczuł, wezwał karetkę pogotowia. Zaniepokoił się, bo zamiast lekarza przyjechał ratownik medyczny.

Jadą ratownicy


- Rzeczywiście, do chorego nie zawsze jedzie lekarz - mówi dyrektor świebodzińskiego szpitala Marek Lebiotkowski. Gdy zespół ratowniczy jest na miejscu, doktor czeka w szpitalu pod telefonem. Jak trzeba, udziela rad i wydaje polecenia. W razie konieczności karetka zabiera chorego do szpitala lub
uświadomić pacjentom, że zamiast w każdym wypadku wzywać pogotowie, powinni iść do lekarza rodzinnego - mówi dyrektor szpitala Marek Lebiotkowski <br>fot. Tomasz Gawałkiewicz <br> Karetka jedzie do chorego bez lekarza. Jak trzeba, doktor przez telefon doradzi pielęgniarce lub ratownikowi, co robić. <br> Pan Jan ze Świebodzina, który źle się poczuł, wezwał karetkę pogotowia. Zaniepokoił się, bo zamiast lekarza przyjechał ratownik medyczny. <br><br>&lt;tit&gt;Jadą ratownicy&lt;/&gt;<br><br> <br>- Rzeczywiście, do chorego nie zawsze jedzie lekarz - mówi dyrektor świebodzińskiego szpitala Marek Lebiotkowski. Gdy zespół ratowniczy jest na miejscu, doktor czeka w szpitalu pod telefonem. Jak trzeba, udziela rad i wydaje polecenia. W razie konieczności karetka zabiera chorego do szpitala lub
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego