W naszej kulturze 60-70 proc. ludzi umiera w szpitalu. Płacz został zastąpiony taktownym milczeniem. W dobrym tonie jest milczeć na cmentarzu. Niegdyś w dworkach szlacheckich i chłopskich izbach stały obok siebie kołyski i trumny. Dziś z dawnego domu pozostało tylko mieszkanie - usunięto bowiem z niego dwa najważniejsze zdarzenia egzystencjalne. Zanika też czynna pamięć o zmarłych, czyli żałoba. Coraz częściej pójście na groby zastępowane jest przez płatne ogłoszenie w prasie.<br>W dzisiejszej ,,Gazecie'' rozmowa z Rochem Sulimą, profesorem w Katedrze Kultury Polskiej Uniwersytetu Warszawskiego&lt;/div&gt;<br><br><br>&lt;div&gt;&lt;tit&gt;JUTRO WYJĄTKOWA ,,GAZETA'' Ci, którzy odeszli&lt;/tit&gt;<br>Z okazji Dnia Wszystkich Świętych przygotowaliśmy cykl ,,Którzy odeszli'' - portrety sławnych