Typ tekstu: Książka
Autor: Sekuła Helena
Tytuł: Ślad węża
Rok: 2004
Bogna wchodzi do mieszkania, w pustej przestrzeni pobrzmiewa echo kroków. Znowu przeżywa chwilę konsternacji. Zabłądziła. Obce wnętrze. I wciąż jeszcze poczucie dystansu i moment zdziwienia: tu mieszkam?
Miała męża. Nie ma męża. Jest wolna. Wolna? Nagle wszystko potoczyło się szybko.
- Jesteś materialnie ustawiona, na znakomitej robocie w firmie z perspektywami. Zarabiasz świetnie. Nareszcie możemy zakończyć fikcję, która obrzydła nam równo! Tak samo tobie jak i mnie. Remis! - niespodziewanie oświadczył mąż jakiegoś zwyczajnego wieczoru, wieczoru telewizyjnego dziennika i obiadu jedzonego w porze kolacji.
Milczała zaskoczona.
Od dawna chciała właśnie coś takiego powiedzieć i nigdy się nie zdobyła. Odejść, nie musieć kłamać, ukrywać
Bogna wchodzi do mieszkania, w pustej przestrzeni pobrzmiewa echo kroków. Znowu przeżywa chwilę konsternacji. Zabłądziła. Obce wnętrze. I wciąż jeszcze poczucie dystansu i moment zdziwienia: tu mieszkam?<br>Miała męża. Nie ma męża. Jest wolna. Wolna? Nagle wszystko potoczyło się szybko.<br>- Jesteś materialnie ustawiona, na znakomitej robocie w firmie z perspektywami. Zarabiasz świetnie. Nareszcie możemy zakończyć fikcję, która obrzydła nam równo! Tak samo tobie jak i mnie. Remis! - niespodziewanie oświadczył mąż jakiegoś zwyczajnego wieczoru, wieczoru telewizyjnego dziennika i obiadu jedzonego w porze kolacji.<br>Milczała zaskoczona.<br>Od dawna chciała właśnie coś takiego powiedzieć i nigdy się nie zdobyła. Odejść, nie musieć kłamać, ukrywać
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego