Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
programu "Guignols de l'info", które też parodiują polityków. I pewnie tak byłoby do dzisiaj, gdyby nie rosyjska polityka, która autorów uderzyła pałką po głowie i zmusiła do zmiany stylu. W grudniu 1994 r., gdy przygotowywano program noworoczny z wesołymi życzeniami składanymi widzom przez lalki-polityków, rozpoczęła się wojna w Czeczenii. Żarty byłyby nie na miejscu. Autorzy wrzucili scenariusz programu do kosza i sięgnęli po "Bohatera naszych czasów" Lermontowa, opowiadającego właśnie o wojnie na Kaukazie. Program był złośliwy i ironiczny.
Już kilka miesięcy później gorliwi urzędnicy wszczęli sprawę karną przeciwko kukiełkom i ich autorom. Powodem był odcinek zatytułowany "Na dnie". Prezydent Borys
programu "Guignols de l'info", które też parodiują polityków. I pewnie tak byłoby do dzisiaj, gdyby nie rosyjska polityka, która autorów uderzyła pałką po głowie i zmusiła do zmiany stylu. W grudniu 1994 r., gdy przygotowywano program noworoczny z wesołymi życzeniami składanymi widzom przez lalki-polityków, rozpoczęła się wojna w Czeczenii. Żarty byłyby nie na miejscu. Autorzy wrzucili scenariusz programu do kosza i sięgnęli po "Bohatera naszych czasów" Lermontowa, opowiadającego właśnie o wojnie na Kaukazie. Program był złośliwy i ironiczny.<br>Już kilka miesięcy później gorliwi urzędnicy wszczęli sprawę karną przeciwko kukiełkom i ich autorom. Powodem był odcinek zatytułowany "Na dnie". Prezydent Borys
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego