Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzej Horubała
Tytuł: Farciarz
Rok: 2003
głowie. A jednocześnie przecież widzisz, że to wszystko niesprawiedliwe, na wyrost, absolutnie nienależące się tobie.
Ale może jest tak - kombinuję - że ponieważ mało ludzi bawi jeszcze przestrzeganie Prawa, to i strumienie łaski, jakie zlewają się na takich osobników, są obfite... Kto wie, może to właśnie tak działa.

godzina 10.25

Zbiegam po biskupich marmurowych schodach, powtarzam jak refren: koniec świata - będę reżyserował - koniec świata, a poły mojej marynarki od Ermenegildo Zegny powiewają od pędu. Oczywiście, że wiem, w jakiej marynarce i za ile kupionej biegam. Tak, wiem, jakie mam metki na portkach. Tak, imponuje mi pikanie pilotem od centralnego zamka mojej
głowie. A jednocześnie przecież widzisz, że to wszystko niesprawiedliwe, na wyrost, absolutnie nienależące się tobie. <br>Ale może jest tak - kombinuję - że ponieważ mało ludzi bawi jeszcze przestrzeganie Prawa, to i strumienie łaski, jakie zlewają się na takich osobników, są obfite... Kto wie, może to właśnie tak działa.<br><br>godzina 10.25<br><br>Zbiegam po biskupich marmurowych schodach, powtarzam jak refren: koniec świata - będę reżyserował - koniec świata, a poły mojej marynarki od Ermenegildo Zegny powiewają od pędu. Oczywiście, że wiem, w jakiej marynarce i za ile kupionej biegam. Tak, wiem, jakie mam metki na portkach. Tak, imponuje mi pikanie pilotem od centralnego zamka mojej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego