Typ tekstu: Książka
Autor: Piątkowska Monika, Talko Leszek
Tytuł: Talki w wielkim mieście
Rok wydania: 2002
Rok powstania: 2001
Muniek zdecydował powiedzieć: "Jestem z polecenia".
- Cóż... - zaczerwienił się Muniek, gdy mi to opowiadał. - Pomyślałem, że widocznie teraz trzeba protekcji nawet przy zapisywaniu dzieciaka na plastykę. Skąd mogłem wiedzieć, że jedno małe bąknięcie wywróci moje życie do góry nogami.
Brodacz z lewej otworzył zeszyt i wpisał w wolnym miejscu "Muniek".
- Zebraliśmy się, żeby opracować listę - zagaił tymczasem brodacz z prawej. - Prezes Kowalski to oczywiście numer jeden, pan Muniek uplasowałby się gdzieś na jedenastej pozycji.
- Zaraz - naburmuszył się Muniek. - Wszystkie dzieci powinny mieć szansę rozwijać swe zainteresowania.
- Genialne - podchwycił ten z poplamionymi rękami. - Wprawdzie program to ostatni punkt naszego programu, ale skoro
Muniek zdecydował powiedzieć: "Jestem z polecenia".<br>- Cóż... - zaczerwienił się Muniek, gdy mi to opowiadał. - Pomyślałem, że widocznie teraz trzeba protekcji nawet przy zapisywaniu dzieciaka na plastykę. Skąd mogłem wiedzieć, że jedno małe bąknięcie wywróci moje życie do góry nogami.<br>Brodacz z lewej otworzył zeszyt i wpisał w wolnym miejscu "Muniek".<br>- Zebraliśmy się, żeby opracować listę - zagaił tymczasem brodacz z prawej. - Prezes Kowalski to oczywiście numer jeden, pan Muniek uplasowałby się gdzieś na jedenastej pozycji.<br>- Zaraz - naburmuszył się Muniek. - Wszystkie dzieci powinny mieć szansę rozwijać swe zainteresowania.<br>- Genialne - podchwycił ten z poplamionymi rękami. - Wprawdzie program to ostatni punkt naszego programu, ale skoro
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego