Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.13
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
zniknęły kormorany i inne skrzydlate żarłoki, trzebiące nasze stawy i jeziora.
Pacjenci marzą o krótszej kolejce do badań tomografowych. Nijak nie mogąc zrozumieć, że choć drogiego sprzętu przybywa, kolejki - regulowane przez św. Limit - są po staremu.
Przybywa panów (pani na razie jest tylko jedna), którym marzy się, żeby zostać prezydentem.
Zielonogórzanie, kibicujący od pewnego czasu remontowi fontanny za 600 tys. zł, marzą, żeby w końcu trysnęła (skoro marzenia o basenie między bajki przyszło włożyć).
Przeciętnie zarabiający Lubuszanin marzy o... pracowitym urlopie. Taki urlop w Niemczech pozwala zarobić na zaległy czynsz. Niektórych już na walizkach dopadła wiadomość, że tym razem zarobią mniej
zniknęły kormorany i inne skrzydlate żarłoki, trzebiące nasze stawy i jeziora. <br>Pacjenci marzą o krótszej kolejce do badań tomografowych. Nijak nie mogąc zrozumieć, że choć drogiego sprzętu przybywa, kolejki - regulowane przez św. Limit - są po staremu. <br>Przybywa panów (pani na razie jest tylko jedna), którym marzy się, żeby zostać prezydentem. <br>Zielonogórzanie, kibicujący od pewnego czasu remontowi fontanny za 600 tys. zł, marzą, żeby w końcu trysnęła (skoro marzenia o basenie między bajki przyszło włożyć). <br>Przeciętnie zarabiający Lubuszanin marzy o... pracowitym urlopie. Taki urlop w Niemczech pozwala zarobić na zaległy czynsz. Niektórych już na walizkach dopadła wiadomość, że tym razem zarobią mniej
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego