Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 12.17 (51)
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 2000
optymizmu. Czy wskaźnik koniunktury giełdowej pobije więc niebawem rekord ustanowiony sześć lat temu? Wiosną 1994 r., podczas największej hossy w dziejach warszawskiej giełdy, WIG sięgnął 21 tys. punktów. W ciągu kolejnych kilkunastu miesięcy spadł jednak do 6 tys. punktów. Inwestorzy kupujący akcje, gdy ich cena była najwyższa, stracili dużo pieniędzy. Zniechęciło to wielu Polaków do lokowania oszczędności w akcje. Ponadto mała kapitalizacja firm na warszawskim parkiecie sprawiała, że ich akcjami nie interesowały się największe fundusze inwestycyjne. W efekcie, mimo szybkiego rozwoju gospodarczego kraju, na giełdzie było zbyt mało pieniędzy, by mogła powrócić koniunktura. Z czasem pogarszała się także kondycja spółek giełdowych
optymizmu. Czy wskaźnik koniunktury giełdowej pobije więc niebawem rekord ustanowiony sześć lat temu? Wiosną 1994 r., podczas największej hossy w dziejach warszawskiej giełdy, WIG sięgnął 21 tys. punktów. W ciągu kolejnych kilkunastu miesięcy spadł jednak do 6 tys. punktów. Inwestorzy kupujący akcje, gdy ich cena była najwyższa, stracili dużo pieniędzy. Zniechęciło to wielu Polaków do lokowania oszczędności w akcje. Ponadto mała kapitalizacja firm na warszawskim parkiecie sprawiała, że ich akcjami nie interesowały się największe fundusze inwestycyjne. W efekcie, mimo szybkiego rozwoju gospodarczego kraju, na giełdzie było zbyt mało pieniędzy, by mogła powrócić koniunktura. Z czasem pogarszała się także kondycja spółek giełdowych
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego