lodówce, wspaniała taka a tu <gap> to dzisiaj się dziwiłam <gap><br>- Na całe szczęście już nie musze z Kasią jeździć, Kasia sobie sama załatwi kanapki, tak we wtorek nie będę mogła jeździć, jutro pojadę...<br>- ...Słuchaj, musze ci powiedzieć, że mój Łukasz, bo w niedzielę <gap> od pani od matematyki...<br>- ...No...<br>- ...tak trochę pożartował...<br>- ...Zobacz.<br>- ...ja myślałam, że żartuje, a ona mówi, że nie, bo ja mówię, ta pani ma trudnego ucznia...<br>- ...A ty też jesteś taka mądra no, po co jemu takie rzeczy mówisz...<br>- ...a on mówi...<br>- ...oj, Małgosia, wiesz, ja myślę, że jak pewne rzeczy tobie mówię, to nie wszystko jemu przekazuj...<br>- ...no