się w czwartej turze, ale żaden nie uzyskał bezwzględnej większości - senator &lt;name type="person"&gt;Ryszard Sławiński&lt;/&gt; zdobył 32 głosy, a &lt;name type="person"&gt;Andrzej Kwiatkowski&lt;/&gt; - 31. Dopiero w piątej turze, gdy &lt;name type="person"&gt;Sławiński&lt;/&gt; został sam, poparło go 44 senatorów i ostatecznie został wybrany.<br>Kandydatura &lt;name type="person"&gt;Sławińskiego&lt;/&gt; budziła wiele kontrowersji. - &lt;name type="person"&gt;Sławiński&lt;/&gt; siedział w komisji weryfikującej dziennikarzy w stanie wojennym. Zwalniał ludzi, zabierał im mieszkania i jeszcze zabraniał wykonywania zawodu - mówił &lt;name type="org"&gt;"Rz"&lt;/&gt; kilka dni temu koniński dziennikarz &lt;name type="person"&gt;Krzysztof Dobrecki&lt;/&gt;, który stawał przed komisją. W latach 80. &lt;name type="person"&gt;Sławiński&lt;/&gt; był naczelnym &lt;name type="org"&gt;"Przeglądu Konińskiego"&lt;/&gt;, pracował tam też &lt;name type="person"&gt;Dobrecki&lt;/&gt;. Z kolei o relacjach &lt;name type="person"&gt;Sławińskiego&lt;/&gt; jako naczelnego ze &lt;name type="org"&gt;Służbą Bezpieczeństwa&lt;/&gt; opowiedziała nam dwa dni temu &lt;name type="person"&gt;Ewa