Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 09.04
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
WITALIJ PORTNIKOW

Kiedy pod koniec lat 60. ubiegłego wieku radziecki dysydent Andriej Amalrik w proroczej pracy "Czy Związek Radziecki przetrwa do roku 1984?" ośmielił się przepowiedzieć rychły krach własnego kraju, swoim moskiewskim sąsiadom i opiekunom z KGB zapewne wydał się umysłowo chory. O tekście Amalrika przypomniano sobie dopiero wtedy, gdy Związek Radziecki zbliżał się do kresu istnienia. Amalrik pomylił się co do daty, trochę pomylił się co do przyczyn, ale - co z tego najważniejsze - nie pomylił się co do skutków, ku wielkiemu ogólnemu zdumieniu.
W Związku Radzieckim zawsze istniały słabe punkty, które sygnalizowały, że prędzej czy później wszystko się rozsypie. Pamiętam swoje
WITALIJ PORTNIKOW&lt;/&gt;<br><br>Kiedy pod koniec lat 60. ubiegłego wieku radziecki dysydent Andriej Amalrik w proroczej pracy "Czy Związek Radziecki przetrwa do roku 1984?" ośmielił się przepowiedzieć rychły krach własnego kraju, swoim moskiewskim sąsiadom i opiekunom z KGB zapewne wydał się umysłowo chory. O tekście Amalrika przypomniano sobie dopiero wtedy, gdy Związek Radziecki zbliżał się do kresu istnienia. Amalrik pomylił się co do daty, trochę pomylił się co do przyczyn, ale - co z tego najważniejsze - nie pomylił się co do skutków, ku wielkiemu ogólnemu zdumieniu.<br>W Związku Radzieckim zawsze istniały słabe punkty, które sygnalizowały, że prędzej czy później wszystko się rozsypie. Pamiętam swoje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego