Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2930
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
odejście Romana Gutka, jednego z głównych organizatorów, oraz stworzona przez niego konkurencyjna impreza w Sanoku miały spowodować, że widownia nie dopisze. Optymiści stawiali na niepowtarzalną atmosferę Kazimierza Dolnego i nie pomylili się. Młodzi widzowie - jak co roku - przybyli.
Spali pod studnią, na ławkach, a podczas ciepłych nocy na okolicznych skwerach. Żywili się głównie bułkami i kefirem, bo pieniędzy musiało im wystarczyć na bilety. A było w czym wybierać, więc nic dziwnego, że do półmetka festiwalu 24 tys. widzów obejrzało prezentowane obrazy.
Kiedy nastolatkom kończyły się pieniądze, "tradycjonaliści" zbierali "na bułkę", a "kapelusznicy" siedzieli na rynku z kartkami: "zbieram na ponton", "za
odejście Romana Gutka, jednego z głównych organizatorów, oraz stworzona przez niego konkurencyjna impreza w Sanoku miały spowodować, że widownia nie dopisze. Optymiści stawiali na niepowtarzalną atmosferę Kazimierza Dolnego i nie pomylili się. Młodzi widzowie - jak co roku - przybyli.&lt;/&gt;<br>Spali pod studnią, na ławkach, a podczas ciepłych nocy na okolicznych skwerach. Żywili się głównie bułkami i kefirem, bo pieniędzy musiało im wystarczyć na bilety. A było w czym wybierać, więc nic dziwnego, że do półmetka festiwalu 24 tys. widzów obejrzało prezentowane obrazy.<br>Kiedy nastolatkom kończyły się pieniądze, "tradycjonaliści" zbierali "&lt;q&gt;na bułkę&lt;/&gt;", a "kapelusznicy" siedzieli na rynku z kartkami: "&lt;q&gt;zbieram na ponton&lt;/&gt;", "&lt;q&gt;za
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego