Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.15 (12)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Tak jak w tym skeczu poczułem się w nowym przybytku Telekomunikacji - Telepunkcie.
Centrum handlowe na Bemowie. Dwa stanowiska, na jednym panna - u niej można wykupić godzinę lekceważenia. Cały czas rozmawia ze swoim chłopakiem przez komórkę, jednocześnie obsługując klienta! Na drugim stanowisku młodzieniec, świadczy usługi w dziedzinie współczucia. Słucha, co mówi abonent, łapie się za głowę, powątpiewa, znów przykłada rękę do czoła. Pełne dwadzieścia pięć minut. Strasznie to wszystko fajne, tylko gdzie można coś z telefonem załatwić?
JAN DOMANIEWSKI

Kiedy skończą się telefony "za złotówkę"?
Telefon za złotówkę to pozorna atrakcja. Jedna z firm telefonii komórkowych w komunikacie dla inwestorów podaje, że
Tak jak w tym skeczu poczułem się w nowym przybytku Telekomunikacji - Telepunkcie.<br>Centrum handlowe na Bemowie. Dwa stanowiska, na jednym panna - u niej można wykupić godzinę lekceważenia. Cały czas rozmawia ze swoim chłopakiem przez komórkę, jednocześnie obsługując klienta! Na drugim stanowisku młodzieniec, świadczy usługi w dziedzinie współczucia. Słucha, co mówi abonent, łapie się za głowę, powątpiewa, znów przykłada rękę do czoła. Pełne dwadzieścia pięć minut. Strasznie to wszystko fajne, tylko gdzie można coś z telefonem załatwić?<br>&lt;au&gt;JAN DOMANIEWSKI&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="art" sub="home"&gt;&lt;tit&gt;Kiedy skończą się telefony "za złotówkę"?&lt;/&gt;<br>Telefon za złotówkę to pozorna atrakcja. Jedna z firm telefonii komórkowych w komunikacie dla inwestorów podaje, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego