na rozmowach z dystrybutorami. Choć formalnie prowadzą samodzielną działalność gospodarczą, mają od tamtej pory nieformalne, ale przestrzegane zalecenie unikania bezpośrednich kontaktów z mediami. Robi to za nich wynajęta przez Amway świetna firma public relations. Jej szef Piotr Czarnowski tak uzasadnił tę praktykę w finezyjnym wywodzie na łamach amwayowskiego miesięcznika "Amagram", abonowanego przez dystrybutorów:<br>&lt;q&gt;Stare powiedzenie "jak cię widzą, tak cię piszą" jest trafnym podsumowaniem PR&lt;/&gt; [czyli public relations], &lt;q&gt;tyle że trzeba rozumieć je w dwojaki sposób. Na początku działalności tak nas widziano, jak o nas pisano, teraz coraz częściej tak się o nas pisze, jak jesteśmy widziani. A kilkadziesiąt tysięcy dystrybutorów