i Maciej Ziębiński wystąpili o cofnięcie decyzji sądu o ustanowieniu ich obrońcami oskarżonej. Wcześniej byli jej obrońcami z wyboru, lecz Chim wycofała im pełnomocnictwa. Mecenasi wyjaśniali, że z powodu utraty zaufania klienta nie mogą reprezentować go przed sądem. Wnieśli też o usprawiedliwienie ich nieobecności na poprzednich rozprawach. Z powodu tej absencji prokuratorki Beata Sawicka-Felczak i Hanna Więckowska nie mogły od ponad tygodnia dokończyć odczytywania mowy końcowej. <br>Sąd odrzucił te wnioski i nakazał adwokatom realizować obowiązek obrony z urzędu oskarżonej. Nie usprawiedliwił również ich nieobecności na poprzednich rozprawach. Uznał, że wnioski złożyli w obawie przed postępowaniem dyscyplinarnym, a kwestionowanie uprawnienia sądu