syntezy, z taką świeżą magią widzenia.<br> Od czego uwolniony, od czego oczyszczony? Od dwóch rzeczy: od tego,<br>co w realizmie jest groźne: od niewoli modela, przed którą ostrzegał<br>Degas, przed którą bronił<br>się Bonnard, oczyszczony przez lata tkwienia w czystej abstrakcji, a po<br>drugie, oderwany i ostatecznie uwolniony od dogmatyzmu<br>abstrakcjonistów, od dławiącego tabu antynatury.<br><br>1959</><br><br><br><br><br><br><br><div><tit>Abstrakcja - za i przeciw1</><br><br><q>Czemu purytanizm nawet w religii jest herezją?</><br>Norwid<br><br><tit>Po pięćdziesięciu latach</><br><br> Piet Mondrian, purytanin i kalwin z urodzenia, najkonsekwentniejszy z<br>konsekwentnych asceta malarstwa, uznał, że tylko linie proste są w<br>sztuce dopuszczalne, bo każda linia krzywa grozi tym, że sugeruje formę