Typ tekstu: Książka
Tytuł: Wyjść z matni
Rok: 1994
siebie.
Zawsze ktoś w grupie wie więcej i łatwiej przyjmie się coś od alkoholika, który jest parę dni do przodu, niż od terapeuty.
Mówimy podobnym językiem, bo mamy podobne doświadczenia - ktoś drugi wie, o co mi chodzi, rozumie. Nie tylko szybciej rozbraja się manipulacje, ale też dostajemy dużo wzmocnień do abstynenckiego życia.
Jest to kilka lub kilkanaście osób, od których jednocześnie dostaje się ciepłe i życzliwe przyjęcie, informację, że im na mnie zależy.
W grupie bardzo umacnia się nadzieja, poczucie, że można wytrzeźwieć i żyć lepiej.
Mogę na bieżąco sprawdzać, jak ludzie odbierają mnie trzeźwego.
Grupa daje niesamowitą siłę, wsparcie i
siebie.<br> Zawsze ktoś w grupie wie więcej i łatwiej przyjmie się coś od alkoholika, który jest parę dni do przodu, niż od terapeuty.<br> Mówimy podobnym językiem, bo mamy podobne doświadczenia - ktoś drugi wie, o co mi chodzi, rozumie. Nie tylko szybciej rozbraja się manipulacje, ale też dostajemy dużo wzmocnień do abstynenckiego życia.<br> Jest to kilka lub kilkanaście osób, od których jednocześnie dostaje się ciepłe i życzliwe przyjęcie, informację, że im na mnie zależy.<br> W grupie bardzo umacnia się nadzieja, poczucie, że można wytrzeźwieć i żyć lepiej.<br> Mogę na bieżąco sprawdzać, jak ludzie odbierają mnie trzeźwego.<br> Grupa daje niesamowitą siłę, wsparcie i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego