Typ tekstu: Książka
Autor: Dukaj Jacek
Tytuł: W kraju niewiernych
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2000
programistę: świat. - Lopez zaśmiał się do Księżyca, co na moment wypłynął zza chmur. - Sądzisz, że kim ja jestem? Też marionetką. Sznurki... Pociągnął Dunlong za odpowiednie i oto rezygnuję z urlopu, oto gnam na obce światy. Sądzisz, że kim ty jesteś?
- Nie wiem. Człowiekiem, sobą, Januszem Celińskim. Tak myślę - odparł Janusz, absurdalnie ostrożny w obliczu takiego Lopeza.
- Aha. Ale dlaczego tak myślisz?
Celiński prychnął, mimo wszystko zirytowany.
- Nie powiedziałeś mi, czemu się zdecydowałeś na tę wyprawę - zmienił temat.
- Ja zdecydowałem?
- Nie wykręcaj się. To prymitywne tłumaczenia, tak usprawiedliwiają się przed sądem mordercy.
Lopez wzruszył ramionami.
- Nie, nie wiem, naprawdę. Może dlatego, że
programistę: świat. - Lopez zaśmiał się do Księżyca, co na moment wypłynął zza chmur. - Sądzisz, że kim ja jestem? Też marionetką. Sznurki... Pociągnął Dunlong za odpowiednie i oto rezygnuję z urlopu, oto gnam na obce światy. Sądzisz, że kim ty jesteś?<br>- Nie wiem. Człowiekiem, sobą, Januszem Celińskim. Tak myślę - odparł Janusz, absurdalnie ostrożny w obliczu takiego Lopeza.<br>- Aha. Ale dlaczego tak myślisz?<br>Celiński prychnął, mimo wszystko zirytowany.<br>- Nie powiedziałeś mi, czemu się zdecydowałeś na tę wyprawę - zmienił temat.<br>- Ja zdecydowałem?<br>- Nie wykręcaj się. To prymitywne tłumaczenia, tak usprawiedliwiają się przed sądem mordercy.<br>Lopez wzruszył ramionami.<br>- Nie, nie wiem, naprawdę. Może dlatego, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego