Typ tekstu: Książka
Autor: Mac Jerzy Sławomir
Tytuł: Tajemnica Amwaya
Rok: 1998
ukradł go? Ukraść nie ukradł, bo prowadzi jakąś hurtownię, ale mnie nie stać nawet na nowego poloneza. Jeżdżę starym, kupionym jeszcze za Peerelu, na talon. Mówię: to może byś też pohandlował, mogę ci to załatwić. Pohandlować? Iiiii tam! Niech mi raczej poseł załatwi wyższą rentę. Nie trafia do nich, że aby dostać, trzeba wpierw dać coś z siebie.
Długo rozmawiamy o tym, dlaczego działalność Amwaya w Polsce wywołuje tak wielkie emocje i wzbudziła nawet sprzeciw Kościoła, który na ogół unika angażowania się w takie kontrowersje. Temat ten wyraźnie ożywia posła.
- To jedna z niewielu rzeczy, których nie potrafię pojąć. Co to
ukradł go? Ukraść nie ukradł, bo prowadzi jakąś hurtownię, ale mnie nie stać nawet na nowego poloneza. Jeżdżę starym, kupionym jeszcze za Peerelu, na talon. Mówię: to może byś też pohandlował, mogę ci to załatwić. Pohandlować? Iiiii tam! Niech mi raczej poseł załatwi wyższą rentę. Nie trafia do nich, że aby dostać, trzeba wpierw dać coś z siebie.&lt;/&gt;<br>Długo rozmawiamy o tym, dlaczego działalność Amwaya w Polsce wywołuje tak wielkie emocje i wzbudziła nawet sprzeciw Kościoła, który na ogół unika angażowania się w takie kontrowersje. Temat ten wyraźnie ożywia posła.<br>&lt;q&gt;- To jedna z niewielu rzeczy, których nie potrafię pojąć. Co to
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego