spełnionych, myśli pomyślanych. Pamiętał więc prawdę i to był jego pancerz, którego nie mogło przebić kłamstwo, aby przez tę szczelinę, przez wyrwę w pancerzu, wyzuć go z honoru. Mógłby to wszystko spisać i ogłosić na pohybel światu, który go osaczył. Lecz wiedział, że jedno prawdziwe świadectwo nie znaczy zbyt wiele, aczkolwiek znaczy więcej niż tysiąc świadectw fałszywych. Dlatego pamiętał wszystko, do najdrobniejszych szczegółów. Lot ptaków ówczesnych i kształt chmur na niebie. Myśli ludzi dawno umarłych albo skazanych na zapomnienie. Strach i męstwo, oszczerstwa i ofiary, a także rzeczy nazwane fałszywie i słowa wyzbyte rzeczy. Listy, książki, przemowy, kazania, okrzyki, sztandary, modły