Typ tekstu: Książka
Autor: Breza Tadeusz
Tytuł: Urząd
Rok wydania: 1984
Rok powstania: 1960
jednego czy dwu dni jeszcze. - To pewne, że będziemy mieli od monsignora sygnał
nie dziś, to jutro. A propos, zakrzątnąłem się koło causy do przekazania dla twojego ojca do Torunia. Mam ich kilka przygotowanych. Swoje dwie i parę cudzych. Ale najprawdopodobniej - w ogóle nie będą potrzebne. List twojego ojca pójdzie ad acta i nie będzie się więcej o nim mówić. Co zaś do twojego pobytu, nie Puścimy cię z żoną tak prędko. Roześmiał się:
- Musimy się teraz nacieszyć tobą w spokoju!
Wziął mnie następnie z sobą na obiad. Pojechaliśmy pod ten sam adres co wówczas, gdy to Campilli rozpytywał mnie, o
jednego czy dwu dni jeszcze. - To pewne, że będziemy mieli od monsignora sygnał<br>nie dziś, to jutro. A propos, zakrzątnąłem się koło causy do przekazania dla twojego ojca do Torunia. Mam ich kilka przygotowanych. Swoje dwie i parę cudzych. Ale najprawdopodobniej - w ogóle nie będą potrzebne. List twojego ojca pójdzie ad acta i nie będzie się więcej o nim mówić. Co zaś do twojego pobytu, nie Puścimy cię z żoną tak prędko. Roześmiał się:<br>- Musimy się teraz nacieszyć tobą w spokoju!<br>Wziął mnie następnie z sobą na obiad. Pojechaliśmy pod ten sam adres co wówczas, gdy to Campilli rozpytywał mnie, o
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego