podziemiem, już w charakterze pracownika, robi mocne wrażenie. Doktor Stanisław Łapaj, kierownik przychodni lekarskiej przy KWK "Staszic", znajduje u niektórych młodych górników objawy nerwic i choroby wrzodowej. Zastrzega się, że część przyszła już z tymi schorzeniami - licząc na świadczenia lecznicze ze strony górniczej służby zdrowia, ale w tym wypadku wysiłek adaptacji nie sprzyja wyleczeniu, a w niektórych przypadkach stanowi samoistną przyczynę stresu i chorobowych skutków.<br><br> Jest to okres przejściowy, po którym większość na ogół jakoś się wdroży do kopalnianych warunków, a część odpadnie, bo albo im się nie ułatwi okresu adaptacji, który może mieliby szansę pomyślnie zakończyć, albo się zwyczajnie nie