Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
jak najszybciej wziąć ślub.
- Żebym działała pod twoim nazwiskiem? - zaśmiała się. - Nie spiesz się, Jasiu. Wcale nie wiem, czy będę cię chciała za dwa tygodnie. A jak cię nie będę chciała, to cię wyrzucę na mróz, wicedyrektorze.
Bardzo mi teraz przypominała córkę milionera z pewnego filmu amerykańskiego: tamta wybierała sobie adoratorów i zaraz ich odrzucała, znudzona. Ale i na nią przyszła kryska: zakochała się w sprzedawcy bananów, poślubiła go i żyli długo i szczęśliwie za pieniądze tatusia-milionera. Niestety, sprzedawcą bananów był Charles Boyer czy też Robert Taylor, a nie brzydki chudeusz o dużym nosie.
- Słyszałem, że twój ojciec zrezygnował ze
jak najszybciej wziąć ślub.<br>- Żebym działała pod twoim nazwiskiem? - zaśmiała się. - Nie spiesz się, Jasiu. Wcale nie wiem, czy będę cię chciała za dwa tygodnie. A jak cię nie będę chciała, to cię wyrzucę na mróz, wicedyrektorze.<br>Bardzo mi teraz przypominała córkę milionera z pewnego filmu amerykańskiego: tamta wybierała sobie adoratorów i zaraz ich odrzucała, znudzona. Ale i na nią przyszła kryska: zakochała się w sprzedawcy bananów, poślubiła go i żyli długo i szczęśliwie za pieniądze tatusia-milionera. Niestety, sprzedawcą bananów był Charles Boyer czy też Robert Taylor, a nie brzydki chudeusz o dużym nosie.<br>- Słyszałem, że twój ojciec zrezygnował ze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego