Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 33
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
rozwiązują, a myślenie kategoriami roszczeniowymi nie jest już z tej epoki. Wydawałoby się, że gdzie jak gdzie, ale w Zakopanem nie ma mentalności homo sovieticusa, ani onych, a jednak... dalej winna jest spółdzielnia itd. Czyżby tęsknota za przeszłością w najbardziej kapitalistycznym mieście w Polsce?
Dlatego swoje żądania pan Chorzępa powinien adresować do siebie, bo jako członek spółdzielni również ponosi za nią odpowiedzialność! Czy jako właściciel budynku, a takim jest, pisałby donosy na siebie? Absurd! Do kogo mają mieć pretensje właściciele prywatnych budynków lub wspólnoty mieszkaniowe? Ale do tego potrzebna jest świadomość swojego prawa, a nie tylko wąsko rozumianych interesów. Cytowany pan
rozwiązują, a myślenie kategoriami roszczeniowymi nie jest już z tej epoki. Wydawałoby się, że gdzie jak gdzie, ale w Zakopanem nie ma mentalności &lt;orig&gt;homo sovieticusa&lt;/&gt;, ani &lt;orig&gt;onych&lt;/&gt;, a jednak... dalej winna jest spółdzielnia itd. Czyżby tęsknota za przeszłością w najbardziej kapitalistycznym mieście w Polsce?<br>Dlatego swoje żądania pan Chorzępa powinien adresować do siebie, bo jako członek spółdzielni również ponosi za nią odpowiedzialność! Czy jako właściciel budynku, a takim jest, pisałby donosy na siebie? Absurd! Do kogo mają mieć pretensje właściciele prywatnych budynków lub wspólnoty mieszkaniowe? Ale do tego potrzebna jest świadomość swojego prawa, a nie tylko wąsko rozumianych interesów. Cytowany pan
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego