Typ tekstu: Książka
Autor: Korczak Janusz
Tytuł: Król Maciuś Pierwszy
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1923
palmą, czy przynieść?
- Nie, nie potrzeba, niech sobie tam leży.
Jeszcze słońce nie wzeszło, kiedy Maciuś zaczął się szykować do drogi. Wziął zapas wody na cztery dni, tylko trochę jedzenia i dwa rewolwery. Benzynę nalali do motoru i wzięli oliwę, żeby oliwić motor. I nic więcej. Bo trzeba było, żeby aeroplan był lekki.
- No, możemy jechać.
Ale co to? Motor nie działa. Co to może być? Przecież sam go pakował, sam go zestawiał.
- Nie ma kółka! - krzyknął nagle. - Kto mógł odkręcić kółko?
- Jakie kółko? - pyta się oficer.
- Tu, tu było kółko. Bez tego kółka nie można jechać.
- A nie wziął pan
palmą, czy przynieść?<br>- Nie, nie potrzeba, niech sobie tam leży.<br>Jeszcze słońce nie wzeszło, kiedy Maciuś zaczął się szykować do drogi. Wziął zapas wody na cztery dni, tylko trochę jedzenia i dwa rewolwery. Benzynę nalali do motoru i wzięli oliwę, żeby oliwić motor. I nic więcej. Bo trzeba było, żeby aeroplan był lekki.<br>- No, możemy jechać.<br>Ale co to? Motor nie działa. Co to może być? Przecież sam go pakował, sam go zestawiał.<br>- Nie ma kółka! - krzyknął nagle. - Kto mógł odkręcić kółko?<br>- Jakie kółko? - pyta się oficer.<br>- Tu, tu było kółko. Bez tego kółka nie można jechać.<br>- A nie wziął pan
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego