Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 10.13
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
dzwonił z ostrzeżeniem do starachowickich samorządowców, poseł położył się na kilka dni do szpitala. W tym czasie odwiedził go tam m.in. ówczesny senator SLD Jerzy Suchański. - Po tej wizycie Jagiełło powiedział mi, że Suchański kazał mu mówić, iż to od Henryka Długosza dowiedział się o planowanych działaniach policji w aferze starachowickiej - zeznał wczoraj Jan Gierada, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Kielcach.
Gierada sam zgłosił się do Długosza, a potem napisał pismo do sądu, że chce zeznawać. - Sposób zgłoszenia się świadka do procesu jest zastanawiający - komentuje w rozmowie z dziennikarzami prokurator Mariusz Krasoń. - Do tego z jego zeznań wynika, że uzgodnił
dzwonił z ostrzeżeniem do starachowickich samorządowców, poseł położył się na kilka dni do szpitala. W tym czasie odwiedził go tam m.in. ówczesny senator &lt;name type="org"&gt;SLD&lt;/&gt; &lt;name type="person"&gt;Jerzy Suchański&lt;/&gt;. - Po tej wizycie &lt;name type="person"&gt;Jagiełło&lt;/&gt; powiedział mi, że &lt;name type="person"&gt;Suchański&lt;/&gt; kazał mu mówić, iż to od &lt;name type="person"&gt;Henryka Długosza&lt;/&gt; dowiedział się o planowanych działaniach policji w aferze starachowickiej - zeznał wczoraj &lt;name type="person"&gt;Jan Gierada&lt;/&gt;, dyrektor &lt;name type="org"&gt;Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego&lt;/&gt; w &lt;name type="place"&gt;Kielcach&lt;/&gt;.<br>&lt;name type="person"&gt;Gierada&lt;/&gt; sam zgłosił się do &lt;name type="person"&gt;Długosza&lt;/&gt;, a potem napisał pismo do sądu, że chce zeznawać. - Sposób zgłoszenia się świadka do procesu jest zastanawiający - komentuje w rozmowie z dziennikarzami prokurator &lt;name type="person"&gt;Mariusz Krasoń&lt;/&gt;. - Do tego z jego zeznań wynika, że uzgodnił
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego