Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
może i to nie. Po PSL, tej partii głównie zeteselowskich urzędników, złączonych interesem grupowym lub zwyczajną prywatą, też słuch ginie. Ludowcy balansują wokół 5-procentowego wyborczego progu i być może nie zdołają go przekroczyć.

Zdumiewająca powtórka z historii.

Mniejszościowy rząd Leszka Millera trwa za ochronnym wałem konstytucyjnych przepisów i jego agonia nie jest bardziej estetyczna niż schyłek rządu Jerzego Buzka. W samym SLD trwa już coraz bardziej żywa dyskusja o możliwych szalupach ratunkowych, zwłaszcza że i kapitan schodzi z mostka. Wszystko więc dzieje się tak samo, tyle że destrukcja układu rządzącego i spadek notowań SLD następują nieco szybciej. Na to, czego
może i to nie. Po PSL, tej partii głównie zeteselowskich urzędników, złączonych interesem grupowym lub zwyczajną prywatą, też słuch ginie. Ludowcy balansują wokół 5-procentowego wyborczego progu i być może nie zdołają go przekroczyć.<br><br>Zdumiewająca powtórka z historii.<br><br>Mniejszościowy rząd Leszka Millera trwa za ochronnym wałem konstytucyjnych przepisów i jego agonia nie jest bardziej estetyczna niż schyłek rządu Jerzego Buzka. W samym SLD trwa już coraz bardziej żywa dyskusja o możliwych szalupach ratunkowych, zwłaszcza że i kapitan schodzi z mostka. Wszystko więc dzieje się tak samo, tyle że destrukcja układu rządzącego i spadek notowań SLD następują nieco szybciej. Na to, czego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego