Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
kilku chwilach nadbiegli moi falowcy. Musieli zauważyć, gdzie się ukryłem, gdyż zaczęli kopać w drzwi i ściany.
- Pasławski, podpierdalaczu, wyłaź stamtąd! - rozpoznałem głos Tokarskiego. - Wyłaź, bo wyważymy drzwi! Nie przestraszyłem się tej groźby. Cała buda obita była grubą na pół centymetra blachą, a drzwi zrobiono z jednego kawałka metalu. Buda agregatu musiała być mocno obudowana, gdyż w środku znajdowały się zbiorniki z paliwem. W czasie bitwy jeden odłamek mógł wysadzić taką budę w powietrze i wyeliminować radar z działań na polu walki. Tokarski zdawał sobie sprawę, że sforsowanie drzwi jest po prosu niemożliwe. Chcąc mnie zastraszyć, prawdopodobnie pół żartem pół serio
kilku chwilach nadbiegli moi falowcy. Musieli zauważyć, gdzie się ukryłem, gdyż zaczęli kopać w drzwi i ściany. <br>- Pasławski, podpierdalaczu, wyłaź stamtąd! - rozpoznałem głos Tokarskiego. - Wyłaź, bo wyważymy drzwi! Nie przestraszyłem się tej groźby. Cała buda obita była grubą na pół centymetra blachą, a drzwi zrobiono z jednego kawałka metalu. Buda agregatu musiała być mocno obudowana, gdyż w środku znajdowały się zbiorniki z paliwem. W czasie bitwy jeden odłamek mógł wysadzić taką budę w powietrze i wyeliminować radar z działań na polu walki. Tokarski zdawał sobie sprawę, że sforsowanie drzwi jest po prosu niemożliwe. Chcąc mnie zastraszyć, prawdopodobnie pół żartem pół serio
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego