Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 06.17
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
160 kolektur podległych oddziałowi w Zielonej Górze (woj. lubuskie, część wielkopolskiego i dolnośląskiego).
- Ajenci mają wyższą prowizję niż kolektury prowadzone przez naszych pracowników, dlatego podatek dotyczy tylko ich. - tłumaczy Benedykt Ptaszyński, dyrektor oddziału Totalizatora w Zielonej Górze.
Chcą rekompensaty

- Nas kiedyś siłą zmuszono, żebyśmy zrezygnowali z etatów i przeszli na ajencję - odpowiada pani Jolanta. - Chciałam być pracownikiem Totalizatora. A tak z prowizji muszę opłacić ZUS, czynsz za lokal i prąd. Sprawiedliwie byłoby, gdyby firma podwyższyła nam prowizję o stawkę podatku.
Ajenci uważają, że część z nich zrezygnuje z tego biznesu. - Z samych zakładów trudno się utrzymać. Zaczynamy dokładać do tego interesu
160 kolektur podległych oddziałowi w Zielonej Górze (woj. lubuskie, część wielkopolskiego i dolnośląskiego). <br>- Ajenci mają wyższą prowizję niż kolektury prowadzone przez naszych pracowników, dlatego podatek dotyczy tylko ich. - tłumaczy Benedykt Ptaszyński, dyrektor oddziału Totalizatora w Zielonej Górze.<br>&lt;tit&gt;Chcą rekompensaty&lt;/&gt;<br><br>- Nas kiedyś siłą zmuszono, żebyśmy zrezygnowali z etatów i przeszli na ajencję - odpowiada pani Jolanta. - Chciałam być pracownikiem Totalizatora. A tak z prowizji muszę opłacić ZUS, czynsz za lokal i prąd. Sprawiedliwie byłoby, gdyby firma podwyższyła nam prowizję o stawkę podatku. <br>Ajenci uważają, że część z nich zrezygnuje z tego biznesu. - Z samych zakładów trudno się utrzymać. Zaczynamy dokładać do tego interesu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego