Typ tekstu: Książka
Autor: Kruszyński Zbigniew
Tytuł: Na lądach i morzach
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1998
kiedy Anna wychodziła z roboczego skafandra - była podobna do statuetki wyłaniającej się z bryły. Co do wzoru sukienki nie mam pewności. Raz zdaje mi się w groszki, równo rozsypane na płótnie, a innym razem w kratkę, falującą na materiale. Chodziła też w spodniach, jeszcze niewąskich u dołu. Zakwaterowano nas w akademikach, pustych w czasie wakacji. Nad łóżkiem na ścianie pozostawiono matę słomianą, przytulną, a na szafce konfigurację gwoździ służących utensyliom zawieszanym na sznurkach. Pracowaliśmy w zakładach naprawczych taboru, na drugim końcu miasta. Do pracy dowoził nas autobus przerobiony z ciężarówki, dla pewności oznaczony napisem "Uwaga, przewóz osób". - Towary - żartowali dowcipni, myśląc
kiedy Anna wychodziła z roboczego skafandra - była podobna do statuetki wyłaniającej się z bryły. Co do wzoru sukienki nie mam pewności. Raz zdaje mi się w groszki, równo rozsypane na płótnie, a innym razem w kratkę, falującą na materiale. Chodziła też w spodniach, jeszcze niewąskich u dołu. Zakwaterowano nas w akademikach, pustych w czasie wakacji. Nad łóżkiem na ścianie pozostawiono matę słomianą, przytulną, a na szafce konfigurację gwoździ służących utensyliom zawieszanym na sznurkach. Pracowaliśmy w zakładach naprawczych taboru, na drugim końcu miasta. Do pracy dowoził nas autobus przerobiony z ciężarówki, dla pewności oznaczony napisem "Uwaga, przewóz osób". - Towary - żartowali dowcipni, myśląc
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego