Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Powszechny
Nr: 43
Miejsce wydania: Kraków
Rok wydania: 1993
Rok powstania: 1994
mu się, że "mogłaby służyć młodzieży jako gaśnica pożądliwości".
W Episkopacie Jurek znajdował oparcie w biskupie Kraszewskim, swoim dawnym wykładowcy z seminarium, i biskupie Miziołku, w ludziach mądrych i też naturalnej dobroci.
Ale nie jest tajemnicą, że nie wszyscy w kurii Go lubili, że byli tacy, którzy Go wręcz nie akceptowali; po jednej z rozmów z wysoką osobistością jedyny raz zastałem Jurka rozgoryczonego do łez.
Usłyszałem wtedy - "rozmawiał ze mną, tak jak bezpieka ze mną nie rozmawiała".
Nie było więc wcale łatwo być Jerzym Popiełuszką...
Nie roztkliwiał się nad sobą.
Był bystry, zaradny i pełen poczucia humoru.
Wieczorem 16 sierpnia w
mu się, że "mogłaby służyć młodzieży jako gaśnica pożądliwości".<br>W Episkopacie Jurek znajdował oparcie w biskupie Kraszewskim, swoim dawnym wykładowcy z seminarium, i biskupie Miziołku, w ludziach mądrych i też naturalnej dobroci.<br>Ale nie jest tajemnicą, że nie wszyscy w kurii Go lubili, że byli tacy, którzy Go wręcz nie akceptowali; po jednej z rozmów z wysoką osobistością jedyny raz zastałem Jurka rozgoryczonego do łez.<br>Usłyszałem wtedy - "rozmawiał ze mną, tak jak bezpieka ze mną nie rozmawiała".<br>Nie było więc wcale łatwo być Jerzym Popiełuszką...<br>Nie roztkliwiał się nad sobą.<br>Był bystry, zaradny i pełen poczucia humoru.<br>Wieczorem 16 sierpnia w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego