się bez pojęcia wolności, a gdy po to pojęcie sięga, nie może obejść się bez jego pozytywnej oceny. Stąd pojawia się <page nr=138> idea "wolności prawdziwej". Nie wszystko jest w niej pogardy i obrzydzenia godne... Jakież są racje tego kroku? Czyżby chodziło o uleganie hasłom liberalizmu? Z pewnością nie. Poza tą drugą aksjologią wolności leży pewne doniosłe doświadczenie, doświadczenie wyzwolenia od słabości, jakie towarzyszy niekiedy skutecznemu działaniu. Działając skutecznie zgodnie z siłami otaczającego mnie świata, wykraczam poza moją słabość, istnieję istnieniem wyższym, szerszym, bardziej trwałym. Aksjologia Spinozy daje świadectwo temu właśnie doświadczeniu wolności. Jej słabością jest to, że nie inspiruje pytań, jakie są