Typ tekstu: Prasa
Tytuł: CKM
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
uwolni go od etykietki schwarzcharakteru. Ale Oldman nie dba o to. "Nigdy nie przywiązywałem wielkiej wagi do tego, co ktoś o mnie myśli. Po prostu robię swoje. Kiedy trzeba, zakładam wskazaną maskę, przebieram się w głupawy kostiumik i przez tych kilka dni jestem dziwolągiem. Potem momentalnie o tym zapominam". Zmęczony aktorstwem Anglik zajął się reżyserią. Jego debiut "Nic doustnie" zebrał sporo przychylnych recenzji. Został też producentem i pisze scenariusze. I przyznaje, że nie jest jeszcze do końca spełnionym artystą. "Chciałbym zagrać w komedii - marzy. - Grałem wprawdzie w "Rosencrantz i Guildenstern nie żyją", ale to nie to. To było zbyt intelektualne. Wolałbym
uwolni go od etykietki schwarzcharakteru. Ale Oldman nie dba o to. "Nigdy nie przywiązywałem wielkiej wagi do tego, co ktoś o mnie myśli. Po prostu robię swoje. Kiedy trzeba, zakładam wskazaną maskę, przebieram się w głupawy kostiumik i przez tych kilka dni jestem dziwolągiem. Potem momentalnie o tym zapominam". Zmęczony aktorstwem Anglik zajął się reżyserią. Jego debiut "Nic doustnie" zebrał sporo przychylnych recenzji. Został też producentem i pisze scenariusze. I przyznaje, że nie jest jeszcze do końca spełnionym artystą. "Chciałbym zagrać w komedii - marzy. - Grałem wprawdzie w "Rosencrantz i Guildenstern nie żyją", ale to nie to. To było zbyt intelektualne. Wolałbym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego