Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2926
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
nim ciepło, mimo że czasami zaklnie, kiedy "aktor" zaczyna odwalać gwiazdorskie pozy. Wtedy Bene mówi: znaj swoje miejsce.
Przyznaje, że sztuką jest utrzymanie dyscypliny wśród tych ludzi. - Grali u mnie biznesmeni, profesorowie, lekarze, mordercy, złodzieje, słowem - cały przekrój społeczny.
Na planie jest bardzo konkretny. Opowiada reżyserom, w jaki sposób jego aktorzy reagują na kamerę, kim są. Dzięki jego informacjom wiedzą, jak z nimi rozmawiać. Podstawą sukcesu jest dobry kontakt.
- Podczas kręcenia "Kieszonkowców" potrzebowaliśmy starego złodzieja, taką grubą rybę - mówi Dejczer. - Mieliśmy nagrany głos autentycznego i musieliśmy znaleźć dobrą twarz do tego głosu. Bene zrobił casting kieszonkowców, zwanych w slangu krawcami. Jeden
nim ciepło, mimo że czasami zaklnie, kiedy "aktor" zaczyna odwalać gwiazdorskie pozy. Wtedy Bene mówi: znaj swoje miejsce.<br>Przyznaje, że sztuką jest utrzymanie dyscypliny wśród tych ludzi. - Grali u mnie biznesmeni, profesorowie, lekarze, mordercy, złodzieje, słowem - cały przekrój społeczny.<br>Na planie jest bardzo konkretny. Opowiada reżyserom, w jaki sposób jego aktorzy reagują na kamerę, kim są. Dzięki jego informacjom wiedzą, jak z nimi rozmawiać. Podstawą sukcesu jest dobry kontakt.<br>- &lt;q&gt;Podczas kręcenia &lt;name type="tit"&gt;"Kieszonkowców"&lt;/&gt; potrzebowaliśmy starego złodzieja, taką grubą rybę&lt;/&gt; - mówi Dejczer. - &lt;q&gt;Mieliśmy nagrany głos autentycznego i musieliśmy znaleźć dobrą twarz do tego głosu. Bene zrobił casting kieszonkowców, zwanych w slangu krawcami. Jeden
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego