Długi proces erozji wartości kultury mieszczańskiej sprawił, że rodzina Essenbecków jest już gotowa do zbrodniczej walki o władzę. Emisariusz "wielkiej" historii, esesman Aschenbach (czy to przypadkowa zbieżność nazwisk w poprzedzającym Śmierć w Wenecji Zmierzchu Bogów?) nie jest sprawcą krwawego po makbetowsku zamachu w rodzinie królów stali, lecz jedynie scenarzystą i akuszerem. Spokojnie rozgrywa swoją grę. Wie bowiem, że możliwe pytania dotyczyć mogą jedynie podziału ról w szekspirowskim dramacie, wynik został już przesądzony. Do tego stopnia, że jeśli występna krzątanina postaci dramatu ma jakiekolwiek znaczenie, to jedynie psychologiczne; stal, owszem, jest potrzebna, ale można ją zawdobyć, jeśli nie tak, to inaczej. Poparcie