zboczeńca nie mogłaby zrodzić podobnych wizji. Bieda nasza polega na tym, że jesteśmy normalni. Być może, że ja także znajdę się w brzuchu tego molocha, ale czy jestem w stanie uczynić coś, żeby się tam nie znaleźć? Moje dwa fakultety i bogate doświadczenie życiowe nie dyktują mi żadnej drogi wyjścia albo ucieczki, jeśli wolisz. Słowem, niech się wlecze, aby się nie szargało.<br>- Oportunista, taki stary, a oportunista - syknął Korecki z głębin fotela.<br>- O to, to, właśnie. Oportunizm, myślowa nieobecność - jedyna kuracja, jaką ci zalecam. Stosując ją będziesz żył długo.<br>- Ale jak?<br>Doktor Konstanty roześmiał się i zwrócił do matki.<br>- Widzisz, Magda