Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Fakt
Nr: 01.10 (8)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
i liczę się z tym, że nie mogę chodzić narąbany przez całe miasto.
Wtedy jednak byłeś?
- A ty w jakim byłeś stanie nad ranem po sylwestrze? Przyznaję byłem na "fantazji". Wracałem do domu. Podeszło do mnie trzech gości. Złożyli pewną propozycję.
Jaką?
- Chcieli pieniędzy. A ja odmówiłem.
Jesteś agresywny po alkoholu?
- Gdybym miał więcej czasu, to zamówiłbym butelkę i byś się przekonał (śmiech).
Walczyłeś?
- Nie bardzo. Raczej obrywałem, bo było ich trzech.
Są tacy, którzy twierdzą, że pobił cię obecny partner twojej żony?
- Czytałem te bzdury. Justyna w tym czasie była w Holandii. Zresztą zamierza wytoczyć proces gazecie, która to napisała
i liczę się z tym, że nie mogę chodzić narąbany przez całe miasto.&lt;/&gt;<br>&lt;who9&gt;Wtedy jednak byłeś?&lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;- A ty w jakim byłeś stanie nad ranem po sylwestrze? Przyznaję byłem na "fantazji". Wracałem do domu. Podeszło do mnie trzech gości. Złożyli pewną propozycję.&lt;/&gt;<br>&lt;who9&gt;Jaką?&lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;- Chcieli pieniędzy. A ja odmówiłem.&lt;/&gt;<br>&lt;who9&gt;Jesteś agresywny po alkoholu?&lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;- Gdybym miał więcej czasu, to zamówiłbym butelkę i byś się przekonał (śmiech).&lt;/&gt;<br>&lt;who9&gt;Walczyłeś?&lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;- Nie bardzo. Raczej obrywałem, bo było ich trzech.&lt;/&gt;<br>&lt;who9&gt;Są tacy, którzy twierdzą, że pobił cię obecny partner twojej żony?&lt;/&gt;<br>&lt;who10&gt;- Czytałem te bzdury. Justyna w tym czasie była w Holandii. Zresztą zamierza wytoczyć proces gazecie, która to napisała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego