Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 27/2610
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 1995
alpinizm? To, że potrzebował pomocy i szukał partnera, przemawia za tym - dodaje ze śmiechem.
Samotnikiem nie jest i nigdy nie był.
"Boże, jak ja lubię pracę w grupie sześciu, ośmiu chłopaków, wciąż się coś dzieje - szachy, karty, herbatka, rozmowy". Nigdy nie wyjeżdża z domu z postanowieniem samotnej wyprawy. Byli tacy alpiniści, na przykład Casarotto. On nie. A jednak przychodzi ta chwila, nagle, bez powodu. Są w bazie przez tydzień, dwa, trzy. Wspinają się wspólnie, planują nowe drogi. I nagle którejś nocy czy ranka przychodzi do głowy coś takiego: "Nie, muszę zrobić coś samotnie." Dlaczego, skąd to? Dojrzewał do tego przez wiele
alpinizm? To, że potrzebował pomocy i szukał partnera, przemawia za tym - dodaje ze śmiechem. <br>&lt;tit&gt;Samotnikiem nie jest i nigdy nie był.&lt;/&gt;<br>"Boże, jak ja lubię pracę w grupie sześciu, ośmiu chłopaków, wciąż się coś dzieje - szachy, karty, herbatka, rozmowy". Nigdy nie wyjeżdża z domu z postanowieniem samotnej wyprawy. Byli tacy alpiniści, na przykład Casarotto. On nie. A jednak przychodzi ta chwila, nagle, bez powodu. Są w bazie przez tydzień, dwa, trzy. Wspinają się wspólnie, planują nowe drogi. I nagle którejś nocy czy ranka przychodzi do głowy coś takiego: "Nie, muszę zrobić coś samotnie." Dlaczego, skąd to? Dojrzewał do tego przez wiele
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego