warunkach.<br>Zagadką pozostaje, dlaczego grupa doświadczonych turystów pozostawiła w górach samotnego człowieka. Tym bardziej, że warunki pogodowe nie były najlepsze, a wiek mężczyzny mógł sugerować, że może potrzebować pomocy.<br><au>fig.</></><br><br><div type="art"><br><br><tit>Maciek żyje w wierszach</tit><br><br>Dokładnie dwa lata temu - 19 lutego 1997 r. zginął nasz kolega, bliski współpracownik "Tygodnika Podhalańskiego", wybitny alpinista Maciek Rysula, porwany przez lawinę pod zachodnią ścianą Petit Dru w Alpach francuskich.<br>Kiedy dwa tygodnie temu zjawił się w redakcji pan Andrzej, ojciec Maćka, aby delikatnie przypomnieć o drugiej rocznicy - zrobiło mi się wstyd. Zepchnąłem nieżyjącego kolegę do jakiś zakurzonych, zarośniętych pajęczyną zakamarków pamięci, przywaliłem go lawiną spraw codziennych