Bo kiedy zacznie się utrata kontaktu, ucieczki z domu, nocowanie nie wiadomo gdzie - bywa już za późno na normalność.<br>Ucieczki z domu mają miejsce także w wyniku "normalnych" konfliktów rodzinnych, nie związanych z narkotykami. W takiej sytuacji lepiej zgłosić się osobiście do miejscowej Poradni Leczenia Uzależnień. Tym bardziej, gdy wiedzione ambicją osobistą dziecko, urażone podejrzeniami, nie chce z rodzicami rozmawiać, zamyka się w sobie. Z obcym - i fachowcem! - czasami lepiej można się dogadać. Dziecko nie chce rozmawiać, bo nie chce usłyszeć całej prawdy o sobie. Łudzi się, że przecież bierze tylko tzw. miękkie narkotyki, niezbyt groźne.<br>A prawda jest taka, że