Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
np. dziś dla telewizji). Chodzi raczej o takich pisarzy, którzy jakby zamykają się w jednej sferze formalnej, w ambicji do doskonałości rzemiosła. Berent, sam - jak się tu mówiło z przekąsem - cyzelator, nie jest przeciw akrybii ani nie posługuje się rozróżnieniem treści i formy. Ale "walczy o treść", piętnuje rozrost technicznych ambicji, które zaprzepaszczać mogą ową niekoniecznie zracjonalizowaną "głębinowość", zasadniczość - czy jak kto chciałby to nazwać.
Podobny sposób myślenia przejawia w stosunku do kwestii nieartstycznych . Choćby tak ważna dla roku 1905 "idea polska" - zespół tęsknot niepodległościowych. Mówiono już o niej tutaj wiele. Dodam, że według Berenta tkwi ona przede wszystkim w podświadomości
np. dziś dla telewizji). Chodzi raczej o takich pisarzy, którzy jakby zamykają się w jednej sferze formalnej, w ambicji do doskonałości rzemiosła. Berent, sam - jak się tu mówiło z przekąsem - cyzelator, nie jest przeciw akrybii ani nie posługuje się rozróżnieniem treści i formy. Ale "walczy o treść", piętnuje rozrost technicznych ambicji, które zaprzepaszczać mogą ową niekoniecznie zracjonalizowaną "głębinowość", zasadniczość - czy jak kto chciałby to nazwać.<br> Podobny sposób myślenia przejawia w stosunku do kwestii nieartstycznych &lt;page nr=44&gt;. Choćby tak ważna dla roku 1905 "idea polska" - zespół tęsknot niepodległościowych. Mówiono już o niej tutaj wiele. Dodam, że według Berenta tkwi ona przede wszystkim w podświadomości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego