mi przysiągł wierność w niebezpieczeństwie, <page nr=127> który gotów jest oddać za mnie życie w wodzie, w ogniu i w powietrzu, który na dowód, jak bardzo mnie kocha, chciał być przeze mnie zjedzony. To trudno, on był dziki, bardzo dziki, ale chce się poprawić. On jest moim prawdziwym przyjacielem, on mi ufa, ani on u mnie, ani ja u niego szpiegów nie mamy. A biali królowie są fałszywi i zazdrośni. I ja im to wszystko napiszę.<br>Przestraszył się nie na żarty minister spraw zagranicznych.<br>- Wasza królewska mość nie chce wojny, a taka odpowiedź - to na pewno wojna. Można im napisać, ale inaczej.<br> Znów całą