Typ tekstu: Książka
Autor: Jagiełło Michał
Tytuł: Wołanie w górach
Rok: 1999
estetyczne. Grzmot to dla turysty ostrzeżenie, to sygnał do odwrotu, ucieczki w dolinę. Nagła burza pokrzyżowała plany wielu turystom i taternikom. Uskarżał się na nią już Stanisław Staszic na początku XIX w.
Ciekawe wspomnienie pozostawił Hugon Zapałowicz, który wspólnie z trzema towarzyszami doznał lekkiego porażenia na szczycie Giewontu: Nie upłynęła ani minuta czasu, gdy nagle się błysło i dziwny szelest rozległ się w powietrzu. Równocześnie ujrzałem jakby grubą nić elektrycznego światła nad głową Stanisława, widziałem, jak Szymonowi kapelusz na twarz się zsunął, jak w bok ode mnie i od Szymona wpadły w ziemię dwie iskry niby świecące wyciągnięte struny i uczułem
estetyczne. Grzmot to dla turysty ostrzeżenie, to sygnał do odwrotu, ucieczki w dolinę. Nagła burza pokrzyżowała plany wielu turystom i taternikom. Uskarżał się na nią już Stanisław Staszic na początku XIX w.<br>Ciekawe wspomnienie pozostawił Hugon Zapałowicz, który wspólnie z trzema towarzyszami doznał lekkiego porażenia na szczycie Giewontu: Nie upłynęła ani minuta czasu, gdy nagle się błysło i dziwny szelest rozległ się w powietrzu. Równocześnie ujrzałem jakby grubą nić elektrycznego światła nad głową Stanisława, widziałem, jak Szymonowi kapelusz na twarz się zsunął, jak w bok ode mnie i od Szymona wpadły w ziemię dwie iskry niby świecące wyciągnięte struny i uczułem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego