więzi i uczynienie z niej tematu filmu, rozpętało polemikę. Odnoszę wrażenie, że zagrały urażone ambicje zawodowe i przeczulenia prestiżowe adwersarza. Film niczego, ani nikogo nie gromi, ogranicza się do rejestracji faktów. Nierówna konkurencja sprawiła, że właśnie filmy Skurskiego i Chodakowskiego dostały nagrody główne - Srebrne Lajkoniki. <br>Grand Prix odzyskali po latach animatorzy. Liczba mnoga jest tu zresztą myląca. Wygrał festiwal Julian Antonisz (dawniej: Antoniszczak), o którego filmach robionych bez użycia kamery, rysowanych bezpośrednio na taśmie, pisałem w "Polityce". Jego konkursowy pokaz "Ostry film zaangażowany", nie był lepszy ani gorszy od poprzednich; Antoniszowi należała się już jednak nagroda. W Krakowie szedł również w