Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
lądzie, zostałbym największym czarownikiem.
Gdybym w dodatku wjechał na antylopie, która jest posłuszna
każdemu dotknięciu, a nie ucieka w popłochu na widok
człowieka, wszyscy padaliby na twarz. Gdyby mogli to wszystko
zobaczyć..."

- Chyba nikt - mówiła dziewczyna - nie potrafi
tak jak Meihi oswajać antylop i uczyć je różnych
rzeczy.



Najtrudniej przyuczyć antylopy do ciągnięcia zaprzęgu
w nieobecności człowieka. Po dwóch latach nauki zwierzęta
te mogą być wysyłane z zaprzęgiem w długą,
nawet wielodniową podróż, którą odbywają same,
przez nikogo nie poganiane. Jedynie w czasie pierwszej podróży
konieczne jest pokazanie im drogi, którą mają się
posuwać i którą mają wrócić.



Do ogniska zbliżył
lądzie, zostałbym największym czarownikiem. <br>Gdybym w dodatku wjechał na antylopie, która jest posłuszna <br>każdemu dotknięciu, a nie ucieka w popłochu na widok <br>człowieka, wszyscy padaliby na twarz. Gdyby mogli to wszystko <br>zobaczyć..."<br><br>- Chyba nikt - mówiła dziewczyna - nie potrafi <br>tak jak Meihi oswajać antylop i uczyć je różnych <br>rzeczy.<br><br><br><br>Najtrudniej przyuczyć antylopy do ciągnięcia zaprzęgu <br>w nieobecności człowieka. Po dwóch latach nauki zwierzęta <br>te mogą być wysyłane z zaprzęgiem w długą, <br>nawet wielodniową podróż, którą odbywają same, <br>przez nikogo nie poganiane. Jedynie w czasie pierwszej podróży <br>konieczne jest pokazanie im drogi, którą mają się <br>posuwać i którą mają wrócić.<br><br><br><br>Do ogniska zbliżył
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego