królowej Dreistein-Einfuss, co cytowany już przez nas prof. Albert, i jego więc naukę próbowano tłumaczyć wywołanym wędrówką brakiem dostatecznie zafiksowanych układów tradycyjnych, i w następstwie uznano ją za burzącą i niezgodną z duchem będącej w obiegu cywilizacji. Autor oparł się był na dwóch tezach: pierwsza była syntezą tezy i antytezy wymienionego już przez nas metafizyka i stwierdzała, że prawdą jest, iż prawda nie <hi rend="spaced">jest</>, lecz <hi rend="spaced"> się staje</>. I rzeczywistość tak samo. Druga brzmiała, iż to stawanie się bierze się nie z jąder króla, a z <orig>abdomenów</> <orig>abdomenowców</>.<br> Z pierwszej tezy wynikało, iż to, co jest dzisiaj, niekoniecznie musi być jutro