a ulgą.<br>Trzeźwiejący alkoholik nie pozwala sobie na przeżywanie cierpienia, tylko stara się od niego uciec, między innymi poprzez odwracanie uwagi, słabą koncentrację, uciekanie w świat marzeń.<br>4. "Trudno mi wytrzymać, gdy w moim życiu nic się nie dzieje" - ta źle znoszona monotonia to nie stan spokoju, lecz rozdrażnienie lub apatia i przygnębienie, wywołane tłumieniem cierpienia, lęku, złości, wstydu i poczucia winy. Jeśli nic specjalnego nie dzieje się w życiu i nie ma pretekstu z zewnątrz, który pozwalałby na wybuch emocji, to napięcie związane z tłumieniem przykrych przeżyć rośnie do granic wytrzymałości.<br>5. Skłonność do manipulowania własnymi uczuciami utrzymuje się, prowadząc