Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
urzędu to często urzędowa fikcja

Teoretycznie każdy ma prawo do adwokata z urzędu, często jednak jego pomoc jest fikcją.

ANDRZEJ GOSZCZYŃSKI

Prawnicy tłumaczą marną jakość usług adwokatów z urzędu nawałem pracy, ale jednocześnie bronią nowym pracownikom dostępu do zawodu. Decyzja Trybunału Konstytucyjnego, unieważniająca dotychczasowe przepisy korporacji adwokackich dotyczące przyjęć na aplikacje, może wpłynąć na zmianę tego stanu rzeczy. Jednak środowisko prawników musi zapomnieć o dotychczasowym monopolu na rynku.
Krystyna S. spędziła półtora roku w areszcie za uderzenie pani sędzi torebką. To oczywista kompromitacja wymiaru sprawiedliwości, który nie zdołał szybciej uporać się z tak błahą sprawą. Długotrwały areszt to zarazem skutek bezczynności
urzędu to często urzędowa fikcja&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Teoretycznie każdy ma prawo do adwokata z urzędu, często jednak jego pomoc jest fikcją.&lt;/&gt;<br><br>&lt;au&gt;ANDRZEJ GOSZCZYŃSKI&lt;/&gt;<br><br>Prawnicy tłumaczą marną jakość usług adwokatów z urzędu nawałem pracy, ale jednocześnie bronią nowym pracownikom dostępu do zawodu. Decyzja Trybunału Konstytucyjnego, unieważniająca dotychczasowe przepisy korporacji adwokackich dotyczące przyjęć na aplikacje, może wpłynąć na zmianę tego stanu rzeczy. Jednak środowisko prawników musi zapomnieć o dotychczasowym monopolu na rynku.<br>Krystyna S. spędziła półtora roku w areszcie za uderzenie pani sędzi torebką. To oczywista kompromitacja wymiaru sprawiedliwości, który nie zdołał szybciej uporać się z tak błahą sprawą. Długotrwały areszt to zarazem skutek bezczynności
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego