długach, a chuda krótko obcięta trzydziestokilkuletnia kobieta w szaro- stalowym mundurku powie mi z grzecznym chłodem, że moje konto właśnie zostało zablokowane i nie da się zrealizować już żadnego czeku. Odpada przynajmniej problem wakacji. <br>Proponowali mi przejście do ich departamentu, mówi Grzesiek, który po raz kolejny stara się dostać na aplikację radcowską. Przynajmniej będziesz miał kasę, mówię. Musimy się spotkać. Oczywiście, oczywiście. Może w przyszłym tygodniu. Może, może. Morze, morze. <br>I ten ślub zniknął gdzieś w mrokach dziejów, na weselu w knajpie na samym początku zabawy, która wierzcie mi, wcale nie była szalona, jeśli was tam nie było nie macie czego