Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
co czuję." Manrique wrócił na wyspę w samą porę. Pobliska Gran Canaria już wystrzeliła dziesiątkami wysokich hoteli, a w stolicy Lanzarote właśnie postawiono kilkunastopiętrowy klocek Gran Hotelu. Od tego czasu architekt wziął sprawy w swoje ręce. Przydało się pewnie umiłowanie dyktatury - tym razem bez armii i karabinów Manrique wprowadza reżim architektoniczny. Oferuje swoje usługi władzom i bezpłatnie przygotowuje kilka projektów domków nawiązujących do tradycji. W chudych latach miejscowa ludność nie mogła sobie pozwolić na inną farbę niż pokruszony wapień. To dlatego teraz wszystkie domy są pomalowane na biało. Nie jest to jednak jedyny przejaw działalności artysty. "Chcę z Lanzarote zrobić najpiękniejsze
co czuję." Manrique wrócił na wyspę w samą porę. Pobliska Gran Canaria już wystrzeliła dziesiątkami wysokich hoteli, a w stolicy Lanzarote właśnie postawiono kilkunastopiętrowy klocek Gran Hotelu. Od tego czasu architekt wziął sprawy w swoje ręce. Przydało się pewnie umiłowanie dyktatury - tym razem bez armii i karabinów Manrique wprowadza reżim architektoniczny. Oferuje swoje usługi władzom i bezpłatnie przygotowuje kilka projektów domków nawiązujących do tradycji. W chudych latach miejscowa ludność nie mogła sobie pozwolić na inną farbę niż pokruszony wapień. To dlatego teraz wszystkie domy są pomalowane na biało. Nie jest to jednak jedyny przejaw działalności artysty. "Chcę z Lanzarote zrobić najpiękniejsze
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego